Lało i lało, w końcu przestało.
Słońce wyszło i wysypały grzyby po deszczu.
Wiecie co to za gatunek ?
W Rumunii o tej porze roku powszechnie zbierany, lubiany i spożywany.
To dzwonkówka tarczowata (wieruszka tarczowata) . Grzybki znalazłam w sadzie, pod starymi śliwami.
Cechą tego gatunku jest to, iz upodobały sobie drzewa z rodziny różowatych (głóg, śliwa, jabłoń). Wyrastają wiosną w porze kwitnienia tych drzew.
W Polsce odradza się zbieranie i spożywanie tego grzyba, ponieważ gatunki z rodzaju wieruszki są trudne do identyfikacji i są silnie trujące np. dzwonkówka trująca. W Rumunii jest bardzo popularny i wiosną gości na bardzo wielu stołach.
Ja znalezione grzybki podsmażam z cebulką. Następnie dusze ok 20 min, po czym zagęszczam śmietaną i odrobiną mąki. Doprawiam do smaku i gotowe. Pychotka !
Nie znam tych grzybów.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze, że nie zbieram grzybków z harmonijką.
Boję się takich.
Widzisz, jest też grzyb trujący podobny do Twojego...
Pozdrawiam serdecznie:)
Bałabym się takie zbierać. ^^ Jak się człowiek nie zna to lepiej niech je zostawi w spokoju, lecz jeżeli jesteś pewna to nawet fajnie jest sobie zjeść takie grzybki. :P
OdpowiedzUsuńO proszę! Nie miałam pojęcia! Muszę poszukać pod naszą jabłonką.
OdpowiedzUsuńTo jest naprawdę wspaniałe, że każdego dnia można się dowiedzieć czegoś nowego!
Magda
W moim sadzie rosną podobne, ale nie znam się na tyle na grzybach , żeby je serwować rodzinie. Mam jedynie zaufanie do tych, które zbiera mój ojciec. Pozdrawiam serdecznie :)Monika
OdpowiedzUsuń